Ekspert ostrzega, że islandzki wulkan „eksploduje jak wstrząśnięta puszka napoju gazowanego”, jak wulkanolog informuje „Mail”, że erupcja może nastąpić „nawet zanim będziemy w stanie ją przewidzieć”

Ekspert ostrzegł, że eksplozja islandzkiego wulkanu będzie „jak potrząsanie puszką napoju gazowanego”, natomiast wulkanolog powiedział, że erupcja może nastąpić „nawet zanim będziemy w stanie ją przewidzieć”.
Islandzkie Biuro Meteorologiczne ostrzegło, że w odwiercie w Svartsengi wykryto gaz magmowy, co sugeruje zbliżającą się erupcję wulkanu Fagradalsfjall w ciągu najbliższych kilku dni.
Margaret Hartley, starsza wykładowczyni nauk o Ziemi, powiedziała, że erupcja nastąpi, gdy otworzy się otwarte pęknięcie łączące groblę magmową z powierzchnią Ziemi.
Powiedziała Live Science: „Proces ten przypomina trochę potrząsanie puszką napoju gazowanego – gdy tylko w górnej części puszki otworzy się pęknięcie, napój wycieka z dużą ilością piany”.
Przewidując, że erupcja z pewnością nastąpi, dodała: „Myślę, że erupcja nastąpi, ale najważniejsze pytanie brzmi, kiedy to może nastąpić”.
Dzieje się tak, gdy wulkanolog Lovisa Mjoll Gudmundsdottir, która pracuje w pomieszczeniu monitorującym, powiedziała „Mail”, że erupcja może nastąpić dopiero za kilka minut.
David Jones w islandzkim nadmorskim miasteczku Grindervic na Islandii, gdzie grozi erupcją wulkanu

Służby ratunkowe i policja proszą mieszkańców Grindavik o pozwolenie na odbiór rzeczy z ich domów

Ogólny widok na miasto Grindavik, które zostało ewakuowane w wyniku aktywności wulkanicznej na Islandii
„W takich sytuacjach wszystko może się zmienić bardzo szybko” – stwierdziła 29-letnia specjalistka ds. zagrożeń, która uzyskała tytuł magistra wulkanologii na Uniwersytecie w Bristolu.
„Jeśli dojdzie do erupcji, może ona nastąpić nawet zanim będziemy w stanie ją przewidzieć.”
Geofizyk Benedikt Ofeigsson powiedział, że istnieją wyraźne oznaki rozszerzania się ogromnego korytarza magmowego pod półwyspem Reykjanes, a islandzkie Biuro Meteorologiczne wykryło w piątek ponad 1000 trzęsień ziemi.
Strefa przygotowuje się na erupcję wulkanu lub jedną z pęknięć, które otworzyły się w pobliżu, a ogromne przepaści rozrywają domy i drogi w opuszczonym mieście Grindavik.
Ewakuowani mieszkańcy codziennie wracają do miasta, aby zabrać swoje rzeczy, ale we wtorek musieli uciekać, gdy Met Office poinformowało, że liczniki wykryły dwutlenek siarki.
Następnie w czwartek w odwiercie w Svartsengi – 3,7 km na północ od Grindavik – wykryto gaz magmowy, co zdaniem ekspertów jest sygnałem nieuchronności erupcji.
Erupcja stopionej skały z tunelu magmowego pod Reykjanes jest prawdopodobna w nadchodzących dniach, po tygodniach aktywności sejsmicznej w tym miejscu.

Trwają prace w elektrowni geotermalnej Svartsengi, w pobliżu ewakuowanego miasta Grindavik, aby zabezpieczyć ją przed możliwymi wylewami lawy

Dron wykonał zdjęcia czegoś, co wygląda na pęknięcia w ziemi na półwyspie Reykjanes, niedaleko Grindavik

Islandzki port jest poważnie zagrożony zniszczeniem w wyniku zbliżającej się erupcji wulkanu, o czym ekspert powiedział lokalnym mediom. Na zdjęciu: Policjant sprawdza pęknięcie w drodze w rybackim miasteczku Grindavik, 15 listopada

Mała erupcja wulkanu na górze Fagradalsfjall w południowo-zachodniej Islandii w marcu 2021 r.
To najbardziej prawdopodobny scenariusz, powiedziała w piątek stacji radiowej RUV szefowa wydziału wulkanów w służbie pogodowej Kristin Jonsdottir.
Monitoring wskazuje, że pod społecznością rozciąga się korytarz magmy, czyli półstopionej skały, podało islandzkie Biuro Meteorologiczne. Miasto liczące 3400 mieszkańców położone jest około 51 mil na południowy zachód od stolicy, Reykjaviku.
Wulkanolog Haraldur Sigurðsson powiedział, że gdyby doszło do erupcji, spodziewa się, że mogłaby wybuchnąć do morza i twierdzi, że Grindavik należy „zreorganizować”, aby złagodzić dysk przyszłych powszechnych zniszczeń.
– Martwię się też o port. Nie trzeba wiele, żeby zniszczyć ten port, wystarczy wypełnić go lawą” – Haraldur powiedział islandzki Morgunblaðið (MBL) Gazeta.
„W porcie są obydwa pęknięcia i nawet jeśli magma wypłynie gdzieś na zewnątrz, wpływa do portu, bo to jest depresja.
„A więc ogólnie rzecz biorąc, to miasto wymaga całkowitej reorganizacji” – dodał.
Zapytany przez reportera MBL, czy przewiduje przyszłość, w której mieszkańcy Grindavik będą mogli wrócić do swoich domów, odpowiedział: „Czego nie zrobili ludzie w Vestmannaeyjar (miasto dotknięte erupcją w 1973 r.)? Uważam, że miasto powinno zostać zreorganizowane.

To zdjęcie zrobione dronem pokazuje pęknięcia na skrzyżowaniu w mieście Grindavik na Islandii

Wulkanolog Haraldur Sigurðsson powiedział, że gdyby doszło do erupcji, spodziewa się, że mogłaby wybuchnąć do morza i twierdzi, że Grindavik należy „zreorganizować”

Grindavik to miasto liczące 3400 mieszkańców, położone około 51 mil na południowy zachód od stolicy, Reykjaviku
MBL twierdzi, że ma przez to na myśli konieczność przeniesienia miasta – prawdopodobnie na wschód lub na zachód. Tak czy inaczej. Ładnie jest tam na zachodzie” – powiedział.
Jego komentarze pojawiły się po ostrzeżeniu islandzkiego Met Office, że na islandzkim półwyspie Reykjanes mogą czekać dziesięciolecia niestabilności.
Trzęsienia ziemi i rosnące obawy przed zbliżającą się potężną erupcją wyznaczają początek nowego „cyklu erupcji”, powiedział BBC Matthew Roberts z IMO.
Erupcje na półwyspie Reykjanes rozpoczęły się ponownie w 2021 r. po 800-letniej przerwie i tysiące ludzi zostało ewakuowanych.
„Spodziewamy się erupcji wulkanów wzdłuż półwyspu, a nie tylko powtarzających się w tym samym miejscu” – powiedział brytyjskiemu nadawcy dr Roberts.

Kraj nordycki przygotowuje się obecnie na erupcję wulkanu Fagradalsfjall, który znajduje się na południowym półwyspie Reykjanes.

Policjant stoi przy pęknięciu drogi w rybackim miasteczku Grindavik, które zostało ewakuowane z powodu aktywności wulkanu na Islandii, 15 listopada

Członek zespołu poszukiwawczo-ratowniczego przeskakuje szczelinę w drodze w rybackim miasteczku Grindavik, które zostało ewakuowane z powodu aktywności wulkanicznej na Islandii, 15 listopada
W ubiegły piątek jego zespół dokonał szokującego odkrycia, że magma wdziera się w ziemię i rozbija skały na dystansie dziewięciu mil.
Ekspert stwierdził, że magma przebiła ziemię pod Grindavikiem „prawie jak podziemny pociąg towarowy”. Zdjęcia pokazały, że w ziemi pojawiają się pęknięcia i oczekuje się dalszych zniszczeń budynków i dróg.
Zachodnia część Grindavik również zapadła się pod ziemię.
Haraldur powiedział, że jest teraz jasne, że półwysep się obudził i można go teraz uznać za aktywny pas wulkaniczny.
„Z jakiegoś powodu Reykjanesíð się obudziło i można spodziewać się aktywności tu i ówdzie na cyplu” – powiedział, dodając, że spodziewa się niewielkich erupcji wulkanów, które mogą uszkodzić pobliskie osady.
– Ale Islandczycy są uparci, a im mniejsze miasto, tym bardziej uparte. Trudno więc zmienić strukturę” – stwierdził, po czym wyraził nadzieję, że przeniesienie miasta nie będzie konieczne.
Mam nadzieję, że to wszystko opadnie na dno i nic się nie zagotuje. Ale w przyszłości będą inne wydarzenia. To nie jedyny przypadek” – powiedział Haraldur lokalnej gazecie.
Haraldur bagatelizował obawy przed potężną erupcją, mówiąc, że jego zdaniem ciśnienie magmy nie jest wystarczająco wysokie, aby tym razem wydostać się na powierzchnię.
Przyznaje jednak, że eksperci nie są zgodni, a inni wulkanolodzy mają odmienne opinie na temat tego, gdzie może nastąpić erupcja.
„Tak właśnie działa wulkanologia. Należy to zamknąć” – zażartował.
„Jeśli korytarz jest aktywny i przesuwa się na południe – widzimy, że trzęsienia ziemi sięgają aż pod powierzchnię morza, na południe od Grindavíku – najbardziej naturalne byłoby, gdyby przesunął się na bok i do tego układu na południowy zachód miasta” – powiedział Sigurðsson. W ten sposób na południe od Grindavíku powstałaby nowa wyspa.
Na swoim blogu Sigurðsson zastanawiał się nawet, jak powinna nazywać się nowa wyspa.

Lokalni mieszkańcy czekają w swoich samochodach, aby uzyskać dostęp do swoich domów w rybackim miasteczku Grindavik, które zostało ewakuowane z powodu aktywności wulkanicznej na Islandii, 16 listopada

Wulkan Fagradalsfjall wypluwa lawę po erupcji w Reykjaviku, 16 lipca 2023 r.

Przeglądając w tym tygodniu najnowsze zdjęcia lotnicze Grindavíku, stwierdził, że widział dwie szczeliny biegnące równolegle na zachód od miasta, w odległości około 200 metrów od siebie.
Powiedział, że stare zdjęcia wykonane przez armię amerykańską w 1954 r. również pokazują pęknięcia. Mimo to wokół nich zbudowano miasto.
„Widzimy to na zdjęciach lotniczych armii amerykańskiej z 1954 roku i tam wszystko jest jasne. Jednak ówczesny dyrektor okręgowy nie myślał o tym. To były po prostu stare pęknięcia i nie było powodu, żeby się tym zastanawiali. To [the town] został właśnie na tym zbudowany” – powiedział gazecie MBL.
Taka była po prostu mentalność. Ale teraz jest to trochę większy problem.